Apel do Narodu Polskiego

Rodacy!

Każdemu Polakowi powinno leżeć na sercu dobro ojczyzny nie tylko w szerokim, ogólnym pojęciu, ale też lokalnym. Gietrzwałd to mała miejscowość o wielkim, znaczeniu dla nas Polaków. To właśnie w Gietrzwałdzie po III rozbiorze Rzeczypospolitej, kiedy Polska jako państwo nie istniała, a Prusacy na Warmii i Mazurach germanizowali miejscową ludność i wprowadzali brutalnie Kulturkampf kanclerza Bismarcka, w 1877 roku objawiła się dwóm dziewczynkom Matka Boża i mówiła do nich w języku polskim.

Na wieść o objawieniach maryjnych, do Gietrzwałdu ruszyły setki tysięcy Polaków z każdego zakątka zniewolonej zaborami Rzeczypospolitej. To tu Polacy dowiadywali się, że Maryja mówi po polsku i tu uświadamiali sobie jak ważny jest nasz język, że nawet w Niebie nim nie gardzą. Po prawie stu latach niewoli, Polacy przybywając do Gietrzwałdu przypominali sobie, że w przeszłości mieli swoich królów i wolną ojczyznę. Objawienia gietrzwałdzkie są wyjątkowo dobrze zbadane i są jedynymi w Polsce oficjalnie zatwierdzonymi przez Watykan.

Polacy! Nasza NIEPODLEGŁOŚĆ WYSZŁA Z GIETRZWAŁDU!
Niestety dziś, to najważniejsze dla Polaków miejsce jest zagrożone! Skrzętnie ukrywane są zamiary zniszczenia Sanktuarium w Gietrzwałdzie. Dzisiaj za przyczyną usłużnych polityków i urzędników polskojęzycznych, takich jak wójt Gietrzwałdu – Jan Kasprowicz, czy Starosta Olsztyński – Andrzej Abako, w odległości 800 metrów od Sanktuarium, domów, szkoły – na powierzchni ponad 40 hektarów, ma powstać największe w Europie Centrum Dystrybucyjne LIDL, do którego codziennie przez 24 godziny na dobę będą zwożone śmieci i odpady niebezpieczne w ilości 154 tysiące ton rocznie! To znaczy, że każdego dnia do Gietrzwałdu może trafić 420 ton odpadów!

Polacy! Od dwóch lat toczymy batalię sądową o zatrzymanie tej haniebnej inwestycji. Komitet Obrony Gietrzwałdu zorganizował dwa ogólnopolskie protesty pielgrzymkowe. Niestety, pod przykrywką nowych miejsc pracy, niewygodny i śmierdzący temat jest wyciszany w mediach, aby jak najmniej ludzi dowiedziało się, co tak naprawdę ma powstać w Gietrzwałdzie i jak wielkie zagrożenie niesie za sobą planowana inwestycja.

Rodacy! Sanktuarium Maryjne w Gietrzwałdzie jest własnością całego narodu polskiego, jest niepowtarzalnym dziedzictwem narodowym. Naszym zadaniem jest jego ochrona i przekazanie następnym pokoleniom Polaków. Gietrzwałd to warmińska Częstochowa – jest tak samo ważny jak Wawel czy Zamek Królewski w Warszawie – to nasza historia – historia Polski.

Gdy przed Wałami Jasnogórskimi komuniści planowali trasę szybkiego ruchu, wszyscy Polacy, zarówno duchowni jak i świeccy stanęli w jednym szeregu by bronić Jasnej Góry. Wierzę, że podobnie stanie się teraz i wszyscy Polacy, nie tylko katolicy pomogą uświadomić Lidlowi, że wybrał złe miejsce na swoją inwestycję, a polskojęzyczni samorządowcy wycofają się ze swej haniebnej antypolskiej decyzji.

Zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli, pomóżcie zablokować tę inwestycję. Realizacja tego szalonego pomysłu zniszczy Gietrzwałd, który kochamy, z którego emanuje dobro, spokój, harmonia i cicha nadzieja. Nie pozwólmy niszczyć tak ważnych dla nas miejsc, ratujmy piękną ziemię warmińską. Polacy! Poszerzajcie i propagujcie wiedzę o Gietrzwałdzie!

Przewodniczący Komitetu Obrony Gietrzwałdu
Jacek Wiącek